14 grudnia o godzinie 14:12 ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR, patrolując szczyt Babiej Góry, natrafili na mężczyznę leżącego w śniegu. Poszkodowany bliski utraty przytomności, ubrany był jedynie w krótkie spodenki, cienką czapkę, rękawiczki i niskie buty. Zaczęła się czterogodzinna akcja ratunkowa.